Weitere Datenübertragung Ihres Webseitenbesuchs an Google durch ein Opt-Out-Cookie stoppen - Klick!
Stop transferring your visit data to Google by a Opt-Out-Cookie - click!: Stop Google AnalyticsCookie Info.Datenschutzerklärung
Skutki Twoich działań budowlanych są
opłakane? Utopiłeś przy tym swoje pieniądze? W Twoim domu znajdujesz
grzyby i pleśń, dzieci mają chrypę, wysypkę, sine palce i podsinione
oczy?
Tak wcale nie musi być.
Witam
i dziękuję, że tutaj zajrzałeś. Na tych stronach znajdziesz informacje
związane z pytaniami i problemami dotyczącymi odnawiania starych budynków,
restaurowania historycznych monumentów i zabytków budownictwa oraz konserwacji
wartościowych dzieł sztuki. Większość tych informacji jest w języku
niemieckim ale niektóre strony też po polsku.
A dlaczego właściwie również po polsku? Otóż od wielu lat przyjeżdżają
do mnie praktykanci ze wschodniej Europy od Kasachstanu, poprzez Tadżykistan,
z Rosji i z Polski, którzy w moim biurze architektonicznym i inżynierskim
mają możliwość studiowania problemów zabytkowego budownictwa, zapoznania
się i fachowej konfrontacji z naszym podejściem do tego tematu. Nawiązywanie
i podtrzymywanie kontaktów ze wschodnioeuropejskimi architektami i inżynierami
oraz poznawanie tamtejszych problemów było dla mnie zawsze interesujące.
Dzięki temu uzyskałem wgląd w problematykę ochrony zabytków
we wschodniej Europie i tamtejsze sposoby stawiania pytań do problemu, techniczne i
ekonomiczne metody oraz metody odrestaurowywania (jeżeli coś takiego w
ogóle istnieje). Przy tym mogłem stwierdzić, że przy wszelkich znanych
różnicach, istnieje wiele takich samych problemów jak i tu w Niemczech, z często
powstającymi w ten sam sposób okropnymi błędami budowlanymi. Oraz z takimi samymi katastrofalnymi
rezultatami zarówno dla budynku jak i dla kieszeni inwestora.
Przykłady? Kliknij na linki przy zdjęciach dla uzyskania dalszych informacji:
Na wszystkich moich stronach internetowych znajduje się wiele technicznych,
pożytecznych i w części kontrowersyjnych informacji. Dzięki mojemu
współpracownikowi znającemu język polski - mgr. inż. architekt Gabrieli Grabke, urodz. w
Łodzi - możliwe jest udostępnienie części tych informacji również po polsku.
Jeżeli informacji, których poszukujesz, nie znajdziesz na moich stronach
w języku polskim, to alternatywnie znajdziesz następujące tematy w języku
niemieckim: odrestaurowywanie, konserwacja, prace konserwatorskie, techniczne
i historyczne badania budynków, archeologia, materiały budowlane dla historycznych
obiektów takie jak cegły i wapno, obróbka wapna, zaprawa, zaprawa do spoinowania,
tynk, mur, beton, potasowe szkło wodne, twierdze, zamki, opłacalność i
finansowanie, oszustwo i korupcja w budownictwie, na przykładowych stronach:
- Szacunek!
Zawsze
aktualny: ta
tragiczny kiedyśü
z płaski
Dchernä: Architektoniczny
Sndenü, techniczny zabobony
i kto ma
ta dług? Ta klęski
w Reichenhall, Ostrowiec Świętokrzyski: Zawalił się dach hali fabrycznej; 2 osoby nie
żyją, 66 osób zginęło pod gruzami zawalonej hali Międzynarodowych Targów
Katowickich w Chorzowie
i inny przykłady. Analizy i spekulacje.
- Moja strona "Aufsteigende Feuchte
(Podciąganie kapilarne wilgoci)". Tu znajdziesz informacje o tym, co wszystko można niewłaściwie zrobić, jesli chodzi o
wilgoć i obecność wody przy i w murze piwnic oraz fundamentów, na
elewacjach i w tynku. Poza tym , jak nieskuteczne ale super kosztowne "osuszanie murów"
może stać się największym oszukańczym przedsięwzięciem dla rozmaitych
"szarlatanów", i wiele więcej.
- Moja strona "Schimmel (Pleśń)"
dotycząca najokropniejszych wyników jakie przynoszą stosowane nowoczesne
idiotyczne metody izolacji cieplnej, uszczelnianie pomieszczeń i sposoby ogrzewania.
- Moja strona "Der Schwindel mit der Waermedaemmung (Szachrajstwo z izolacjami cieplnymi)"
traktuje o bardzo energetycznie-oszczędnym inwestorze budującym dom, którego wielce inteligentni doradzcy i wysoce
mądre przepisy budowlane zmuszają do wyniszczenia własnego domu, siebie i swojej rodziny lub najemców: poprzez
zastosowanie materiałów do izolacji cieplnej, które nie zatrzymują ciepła, ale stają
się mokre oraz stanowią pożywkę dla alg, mchów i trującej
pleśni, przez które są zżerane.
Tekst
do fotografii: "obraz termografii wizyjnej odkrywa duże
straty ciepła. Pomiar przy temperaturze zewnętrznej 10 OC,
bezwietrznej pogodzie i nieznanej temperaturze pomieszczenia. Przyczyną
widocznych strat ciepła jest, że elementy w których osadzono okno (ściana
podokienna, nadproże, obramienie) wykonanie są w konstrukcji murowanej."Z duńskiej gazety i brutalnej reklamy Byg-Tek
(Bau-Technik) 25.10.04, autorem jest dziennikarz Michael Rughede.
Ale to jest tylko prymitywna propaganda nadmiernie uszczelnionych domów i maksymalnej izolacji.
Za jak głupich uważa autor swoich czyteników?! Obraz termograficzny
pokazuje naturalnie tylko wypromieniowywane w porze południowej ciepło
masywnej murowanej ściany - zależące od zaabsorbowanego promieniowania
słonecznego. Sąsiadująca narożnikowo wschodnia ściana szczytowa zyskała
mniej bezpośredniego promieniowania słonecznego i dlatego przedstawia się
jako niebiesko-zielono-zimna. Czy też ma czytelnik uwierzyć, że
właściciel domu posiada specjalny system ogrzewania narożnikowego,
który nagrzewa tylko ścianę południową? Michael, Michael, dlaczego stosujesz
najgłupszesztuczki, żeby tylko wyciągnąć pieniądze od wła� �cicieli
domów? Dalsze informacje
- Moja strona "Huellflaechentemperierung
(Regulacja temperatury powierzchni)" traktuje o fałszywym
i prawidłowym ogrzewaniu: rozrzutne ogrzewanie poprzez nagrzewanie powietrza
w pomieszczeniu i zanieczyszczenia powietrza w pomieszczeniach, astmatyczne
dzieci, masowe zachorowania na grypę podczas sezonu grzewczego, kondensująca
wilgoć na niedogrzanych ścianach zewnętrznych - albo łagodne nagrzewanie
poprzez oszczędne promieniowanie ciepła, z niewielkim nakładem środków
technicznych, zawsze suchymi powierzchniami otaczającymi pomieszczenia, zdrowe, chłodne i czyste powietrze w pomieszczeniu.
Neuenburg
w Sachsen-Anhalt.
Prace restauracyjne w zakresie architektonicznym i inżynierskim planowane
przez moje biuro (24 fazy robót budowlanych od 1991 roku).
(Ed Kane's info Neuenburg - Roads to Ruins)
- Mój wykład podczas seminarium organizowanego przez RILEM "Właściwości
historycznych zapraw w kontekście ich napraw.", Paisly
Universitet, Scotland, May 1999: "TRADITIONAL
CRAFTMANSHIP IN MODERN MORTARS – DOES IT WORK IN PRACTICE?"(English)
Z wieloma przynależnymi angielskimi linkami i moimi szkicami
z wycieczki zorganizowanej przez RILEM do Stirling Castle i
historycznych pieców wapiennych w Charlestown Fife, itd.
Opactwo cystersów w Waldsassen.
Renowacja elewacji w technice wapna powietrznego. O wiele taniej niż znieważanie
elewacji cementem, syntetykami albo powłokami ze szkłem wodnym lub krzemianami.
- Moja strona 'Weitere Beratung (Dalsze porady)'
z wieloma interesujacymi linkami na strony architektów, inżynierów, rzemieślników
i właścicieli domów.
- Moja strona 'Autorenreferenz (Curriculum
vitae)' pokazuje moją biografię, kieruje do paru moich projektów,
przyjaciół i stowarzyszeń, do których należę.
- Moja strona 'Baustoffe (Materiały budowlane)',
tutaj demaskuję nowoczesne systemy budowlane, które szkodzą historycznym
budowlom i wskazuję alternatywy. Informacje dotyczące wapna, cegieł,
zapraw i murów są do znalezienia tutaj:
.
Barokowy dworek przed i po odrestaurowaniu z wykorzystaniem tradycyjnych i opłacalnych metod budowlanych, planowanie: Architektur-
und Ingenieurbüro Konrad Fischer.
- Moja strona 'Erhaltende Instandsetzung (Zachowawcze odnawianie)' z tekstami
i fotografiami pokazuje jak odnawia się stare budynki z wykorzystaniem
tradycyjnych, innowacyjnych, odwracalnych
i opłacalnych metod w odróżnieniu od nowoczesnej fuszerki.
- Jeżeli wydawałoby się to koniecznie potrzebne, to istnieje
moja strona 'Beratung (Doradztwo)',
poprzez którą możliwe jest zamówienie i opłacenie
mojej osobistej porady (w języku niemieckim lub angielskim) za pośrednictwem telefonu, poczty elektronicznej
(e-mail), w moim biurze albo tam gdzie stoi Twój budynek.
Bądź ostrożny: jakąkolwiek poradę otrzymasz wszędzie, częściowo gratis
lub całkowicie za darmo.Przykłady: (Linki na polskojęzyczne forum internetowe). Dwóch
doradców, trzy propozycje rozwiązania problemu, cztery błędne porady. Mądrość
producenta wyrobów i jego przedstawicieli, przemądrzali rzemieślnicy, wysoce inteligentni eksperci
budowlani, "złote rączki", bezrobotni technicy budowlani, akademiccy teoretycy, fizycy z ambicjami do nagrody
Nobla!, początkujacy, szczególnie budowlanie-wszystkowiedzący amatorzy.
Mam rację?
Być może pomocna będzie dla Ciebie dla lepszego zrozumienia możliwość
przetłumaczenia moich niemieckich stron na angielski lub francuski? Wypróbuj następujące
możliwości tłumaczenia online w internecie:
Inne informacje dotyczące przebudowy, modernizacji, renowacji, naprawy,
utrzymania w dobrym stanie, odnawiania, ochrony i pielęgnacji zabytków,
odrestaurowywania, prac konserwatorskich w muzeach, urzędów ds. ochrony
zabytków, zamki, architektów, inżynierów, restauratorów i
rzemieślników, portali technologicznych i kulturalnych z
obszaru polskojęzycznego:
> witam, czytalem watek na forum gazety i sie w szok wbilem, albo jestem glupi
> albo cos ci sie pomylilo. twierdzisz ze ludzie ktorzy mniej placa za
> docieplony budynek to dla tego ze zima jest lagodniejsza ... to chyba nie
> tak. jak mam piwko w lodowce ze styropianu i ide na plaze, to to piwko jest
> dlugo zimne. podobnie jest z lodami na patyku, ktore sprzedaje sie z
> styropianowych skrzynek na plazy. wg mnie jest to niezbity dowod, ze w
> twoich wywodach jest luka. styropian jest bardzo dobrym materialem
> docieplajacym i izolujacym. pozdro K.
Drogi XYzie,
dziekuje za Twój komentarz. Nie, niekoniecznie jest sie glupim, jesli
jest sie poprzez reklame firm wprowadzanym w blad, mnie to tez spotkalo.
Do tematu:
To jest jednak roznica, jak dany material energie cieplna przy bezposrednim dotknieciu przyjmuje (tego dotyczy
wspólczynnik U) oraz w jaki sposób odbywa sie transport ciepla w danym materiale.
Przejdz sie na boso w piwnicy, posadzke kamienna odczuwasz jako zimniejsza niz dywan.
Obie powierzchnie maja jednak ta sama temperature jaka jest w pomieszczeniu, obojetne ile izolacji lezy pod spodem. A
kiedy Twoja stopa juz ocieplila miejsce, na którym stoi, wtedy to podloze wypromieniowywuje to cieplo z powrotem.
W samym materiale przewodzenie ciepla nastepuje poprzez zjawisko promieniowania (fotony/fonony). A w takim przypadku
tylko masywny material budowlany dziala jako izolacja.
Jestem młodym inżynierem budowlanym z Polski. Od kilku lat
interesuję się problematyką ochrony zabytków i metodami skutecznej
rewaloryzacji i rewitalizacji zabytkowych struktur budowlanych, głównie XIX- wiecznych obiektów fabrycznych.
Pisałem nawet o tym pracę magisterską.
Obejrzałem przypadkowo Pańską stronę internetową i zaskoczył,
a w rezultacie zbulwersował mnie Pana komentarz do problematyki ochrony i
restaurowania zabytków w Europie Wschodniej, więc co za tym idzie również w Polsce.
Otóż proszę sobie wyobrazić, że na skutek działań II wojny światowej
(wywołanej nota bene przez Pana rodaków) Polska stała się
największym na świecie poligonem doświadczalnym, jeżeli chodzi o
konserwację i odbudowę zabytków zniszczonych przez wroga.
Piszę Pan, cytuję: „Dzięki temu uzyskałem wgląd [w]
problematykę ochrony zabytków we wschodniej Europie i tamtejsze sposoby
stawiania pytań do problemu, techniczne i ekonomiczne metody oraz
metody odrestaurowywania (jeżeli coś takiego w ogóle istnieje).”
Otóż powiem Panu, że istnieje takowa problematyka i to w całkiem niezłej
formie i z niezłymi doświadczeniami, nawet na skalę światową.
Wydaje mi się, że ma Pan za małą wiedzę, jeśli chodzi o
polskie doświadczenia dotyczące konserwacji i renowacji zabytków (na dowód tego
przytoczę Panu fakt, iż podczas obrad II MIĘDZYNARODOWEGO KONGRESU
ARCHITEKTÓW I TECHNIKÓW ZABYTKÓW W WENECJI W 1964 R. w Komisji, uchwalającej ostateczne
brzmienie tego do tej pory obowiązującego aktu, składającej
się z 12 najwybitniejszych profesorów z całego świata, aż
trzech było właśnie z Polski.
Pana pogardliwy wywód, że problematyka ochrony zabytków w Polsce
nie istnieje, jest kłamliwy i obraźliwy.
Polecam Panu krakowską konferencję „REW-INŻ.”, odbywającą się co kilka lat, a
poruszającą właśnie problematykę renowacji zabytków.
Oto link do strony: www.lokacja.krakow.pl/patronaty/?todo=shw&pat_num=286&pat_year=2007
Kontakt do organizatora Konferencji:
VIII Konferencja Naukowo-Techniczna REW-INŻ.’2008 pt. „Inżynieryjne problemy
odnowy staromiejskich zespołów zabytkowych” (286/2007)
Termin: 4 - 6 czerwca 2008 r.
Organizatorzy:
Politechnika Krakowska
Telefon: 602 27 55 13
Kontakt: prof. dr hab. inż. Zbigniew Janowski
Pozdrawiam,
X.Z.
Szanowny Panie X.Z.,
dziękuję za interesujące odniesienie się do moichspostrzeżeń dotyczących polskiej renowacji
zabytków. Chciałbym odpowiedzieć po angielsku, ponieważ przypuszczam, że może Pan nie znać języka
niemieckiego. Podczas moich podróży po Polsce i wizytowania razem z architektami (którzy praktykowali w moim biurze
przez 12 miesięcy i więcej) takich projektów renowacyjnych jak np. Zamek w Malborku, oraz innych od Katowic, poprzez
Wrocław, Toruń, Poznań aż po Gdańsk, poznałem dobrze polską sytuację.
Dwoje polskich architektów - z których jeden
wykładał na Gliwickim Uniwersytecie na podyplomowym kierunku renowacji
zabytków - pracowało parę lat w moim biurze i podzieliło się
ze mną wieloma informacjami o rzeczywistych polskich problemach.
Poza tym mogłem wygłosić parę wykładów na Uniwersytecie w Gliwicach i specjalnych
odczytów na Zamku w Pszczynie, gdzie spotkałem nie tylko śmietankę polskich profesorów
renowacji zabytków - ale również innych profesjonalistów: architektów,
inżynierów i restauratorów. W tym świetle może Pan sobie wyobrazić, że praktyka
renowacji i konserwacji zabytków w Polsce nie jest dla mnie zupełnie nieznana. Nie widzę tutaj zbyt
wielkiego sensu wymieniania Panu technicznych i ekonomicznych problemów, bo te zna Pan sam.
Obarczanie nas Niemców w szczególny sposób odpowiedzialnością za aktualne problemy
niszczejących budynków w Polsce - jeżeli tu Pana dobrze zrozumiałem - nie rozwiąże
żadnych problemów i jest to, żeby wyrazić to w łagodnych słowach, bardzo subiektywnym
poglądem, raczej odpowiadającym poglądom polskich polityków, a nie naszym jako
profesjonalistów.
Po realizacji około 400 projektów renowacyjnych, które zakończyłem w mojej 30-letniej
praktyce zawodowej, jak i po mojej dwuletniej działalności jako naukowy wolontariusz w Bawarskim
Urzędzie Renowacji i Ochrony Zabytków, śmiem twierdzić, że znam się trochę na
tematyce renowacji, również w sensie Karty Weneckiej.
Życzę Panu wszystkiego najlepszego na dalszej drodze rozwoju zawodowego jak i w życiu prywatnym!
Z pozdrowieniami
Konrad Fischer
Konrad Fischer
(Hochstadt n. Menem, Niemcy)
ODBUDOWA I UTRZYMANIE ZRUJNOWANYCH KOMPLEKSÓW ZAMKOWYCH I PAŁACOWYCH- STRATEGIA I METODA PLANOWANIA
Referat wygłoszony podczas IV Międzynarodowego Sympozjum "Zamki i pałace", które odbyło się w dniach 30-31 maja 1994 w
Pszczynie.
Publikacja zamieszczona została w IX tomie Materiałów Pa ństwowego Muzeum Zamkowego w Pszczynie na stronach 146-154.
Decydującym wyzwaniem pojawiającym się przy utrzymywaniu i rewitalizacji kompleksów zamkowych i pałacowych, zagrożonych
zawaleniem się, jest sprawa włączenia do ochrony zabytków ekonomicznie nośnej koncepcji planistycznej.
Finansowanie tego rodzaju przedsięwzięć może w wyjątkowych przypadkach nawet się udać, tzn. w sytuacjach nieobarczonych
przymusem ekonomicznym, na przykład przy renowacji jakiejś siedziby rodu, względnie pomnika kultu regionalnego lub narodowego.
Tego rodzaju romantyczne podstawy finansowania, podszyte często zamysłem propagandowym fałszującym historię, znane są aż za
dobrze; również przy przedsięwzięciach mających w swych założeniach zobowiązania względem "ochrony zabytków", "wiedzy o
kulturze" i "gospodarności", wyczuwa się u decydentów niewyraźne intencje, mające niewiele wspólnego z historyczną
autentycznością i materialną całością obiektu. Wyrastają z tego, te tak lubiane dążenia rekonstrukcyjne, którym po
poszatkowaniu substancji budowlanej usłużnie zaangażowani badacze budowlani (inaczej zwani archeologami budowli), dostarczają
tak wytęsknionych argumentów i naukowego listka figowego. Równie niebezpieczne dla substancji budowlanej, wartej ochrony w jej
całości, są dążenia strony w tym zainteresowanej, by z przesadną naukowością przyrodniczą i najczęściej z góry założonym
wynikiem technologiczno budowlanym przebadać z nieubłagalną szczegółowością tą substancję, aby znaleźć lub wywieść argumenty
uzasadniające zastosowanie droższych materiałów i technologii przemysłowych.
Zalecenia odnośnie zabiegów budowlanych, podsłuchane przypuszczalnie w laboratoriach, zaskakują praktyków swoimi stale
powtarzającymi się sformułowaniami i recepturami, wlokącymi się i tak w ogonie rozwoju przemysłowego.
W naszych nowych krajach federalnych, lecz nie tylko tam, znajdujemy wystarczająco dużo przykładów takich, często wspólnie
kroczących, strategii idealistycznych i materialistycznych, przy pomocy których dziecięce sny o ochronie zabytków, obok dąże ń
do wpływania na bieg wydarze ń, samorealizacji i zdobywania zamówie ń dla przemysłu budowlanego, naukowców, przyrodników i
restauratorów, sterują czynnikami oficjalnymi w trakcie rozdysponowywania środków, a ci ostatni zaś niepotrafią przejrzeć gry
jaką się z nimi prowadzi, zadowalając się argumentami rzeczowymi "ukrytymi w otoczce werbalnej".
Siły te należy zorganizować w sposób możliwie sterowalny, jeśli twierdze i zamki, a również inne zabytki świeckie i sakralne
mają być wzięte na muszkę, zamierze ń budowlanych. W wielu przypadkach uczucia najczęściej nieuświadomione oraz sprzeczności
interesów, okazują się niepokonywalnymi, a przy tym szkodliwymi w równym stopniu dla substancji budowlanej, jak i dla kas
publicznych. Bardziej obiektywni uczestnicy tego rodzaju przedsięwzięć budowlanych, a można do tego grona również zaliczyć
niektórych projektantów i prywatnych inwestorów, wiedzą już od dłuższego czasu, że najbardziej ekonomiczna technologia
budowlana w zastanej starej substancji, idzie w parze z m aksymalnym dążeniem do jej zachowania. Przy zręcznym podejściu do
zaprojektowania rozwiąza ń i funkcji powyższe nie musi stać w opozycji do zamiarów techniczno-funkcjonalnych, jak również pod
względem aspektu gospodarczego i ochrony zabytków, o ile, a zdarza się to niezwykle rzadko, znajdą zastosowanie kryteria oceny
projektów pozbawione uprzedze ń.
Pełny stan istniejący, pryncypialnie godny zachowania, jako nośnik i dokument historii obiektu, zostaje podczas renowacji
przekształcony odpowiednimi zabiegami budowlanymi tak, by nowym formom użytkowym zapewnić co najmniej średnioterminową
żywotność.
W normalnych przypadkach giną przy tym składniki oryginalnej substancji, które nie odpowiadają zamierzonym przeznaczeniom, lub
są już poważnie uszkodzone; również pozornie naukowe i rzekomo związane z ochroną zabytkową i rekonstrukcją badania naukowe są
nie tak rzadko znowu przyczynami degeneracji istotnych czynników zawartych zarówno w niszczonym oryginale, jak i w utraconej
prawdzie historycznej.
Nas jako architektów i inżynierów interesują zwłaszcza strategie planistyczne mogące zapobiega niepożądanym ubytkom zastanej
substancji i efektom ekonomicznym nieadekwatnych zabiegów budowlanych.
Po pożegnaniu się z najczęściej nieświadomie nabytą obyczajowością kulturową i balastem ideologicznym z dziedziny estetyki,
techniki, historii, a również konserwacji zabytków, można by dążyć do pozyskania obiektywnych wyników przy zachowaniu
niezastąpionych świadectw historii, dla następnych pokole ń.
My projektanci nie zostaliśmy przy tym użyci jako "genialni twórcy" lecz do rozwiązywania i przetwarzania kompleksowych
konstrukcji naprawczych oraz opracowania funkcjonalnych i ekonomicznie uzasadnionych przeznacze ń, oczywiście na bazie dobrej
znajomości konstrukcji budowlanych, zarówno historycznych, jak i nowoczesnych, oraz materiałoznawstwa, historii budownictwa, a
także podstaw prawnych i gospodarczych. W ten sposób zostajemy też w istotnym miejscu sprzężeni z zagadnieniami: planowania i
sterowania finansowaniem przedsięwzięcia naukowo-technicznie adekwatnego przygotowania budowy, badania i udokumentowania stanu
istniejącego, procedur kontrolno- zatwierdzających objętych prawem budowlanym i konserwatorskim, jak i samej organizacji
procesu budowlanego.
Zwłaszcza kwalifikacje samodzielnego architekta, w zakresie kierowania przedsięwzięciem, decydują w jego walce o przeżycie, z
obawami i żądaniami inwestorów, samowolą urzędników, prostytucją kolegów oferujących niskie honoraria za zmniejszone zakresy
usług oraz tendencją do zastąpienia pozycji architekta generalnym wykonawcą. Idzie przy tym o pogodzenie pozornie sprzecznych
interesów inwestorów, urzędów, firm, opinii publicznej i strony planistycznej, co jest przesłanką urzeczywistnienia każdego
projektu.
Na podstawie około 350 projektów przedsięwzięć w budownictwie historycznym, zrealizowanych od roku 1979, w tym 12 objektów
zamkowych i pałacowych, dopracowano się szeregu efektywnych strategii planistycznych i metod roboczych, które poniżej skrótowo
opisano.
Finansowanie prac urbanistycznych i projektowych
Już pierwszy krok na drodze do urzeczywistnienia przedsięwzięcia budowlanego, zwłaszcza rzędu wielkości renowacji twierdz i
zamków, a więc sposób sfinansowania niezbędnych prac planistycznych, okazu je się decydującą przeszkodą. Jeśli nie chce się
kroczyć tradycyjną drogą niedostatecznego, lecz "taniego" planowania wstępnego, opartego jedynie o pobieżne przebada- nie
stanu istniejącego i uniknąć będącej tego konsekwencją eksplozji kosztów w trakcie realizacji budowy, to oferujemy poniższą
procedurę która się u nas wielokrotnie sprawdziła.
W pierwszej kolejności sporządza się stosunkowo niedrogie studium użytkowe dla przedsięwzięcia budowlanego w celu określenia
szacunkowego kosztu, przyjmując za podstawę wielkość powierzchni i koszt jednostkowy na wyrost (np. 3500,-DM/m2), oraz bardzo
wstrzemięźliwie obliczoną wielkość dochodu w aspekcie przewidywanego użytkownika budowli. Dzięki temu można już na starcie
dokonać oceny wstępnej co do ekonomiczności, koniecznych kredytów, tempa spłat, obciążenia środków własnych, kosztów budowy i
projektowania oraz etapowania budowy. Strona inwestorska, która najczęściej sama musi ponosić koszty tych prac, może na
podstawie ich wyników podejmować pertrak tacje z uczestnikami procesów projektowania i finansowania w zakresie pozwalającym na
przystąpienie do drugiego etapu projektowania bez znacznego ryzyka z jej strony.
Efektem tych pertraktacji winno być przystąpienie do opracowania wstępnego planu finansowego dla pierwszego odcinka budowy na
bazie wstępnych parametrów kosztów oraz uzyskanie konkretnego sfinansowania kosztów, celem odpowiedniego przygotowania
projektu. To ostatnie obejmuje oprócz obszernego przebadania stanu technicznego budowli, szczegółowe zaplanowanie środków,
będące godną zaufania podstawą dla sporządzenia harmonogramów finansowania i przebiegu budowy, oraz dla uzyskiwania uzgodnie ń
i zezwole ń w finansowych i budowlano-technicznych procedurach administracyjnych.
W razie powodzenia takiego dwustopniowego przygotowania projektu, możliwe jest przystąpienie do realizacji przedsięwzięcia
budowlanego w ramach uprzednio określonych środków i przy wyeliminowaniu istotnych niespodzianek technicznych.
Poniżej spróbujemy bliżej naświetlić poszczególne kroki planistyczne.
Przygotowanie budowy
Znane "eksplozje kosztów" w budownictwie zabytkowym wynikają z zaniedba ń, których dopuszczono się podczas inwentaryzacji
technicznej. Metody dokumentowania, które z czasem stały się tradycyjnymi, w rezultacie są najczęściej mnóstwem
niewystarczających i nieprzejrzystych danych, subiektywnie silnie zafałszowanych, niezorientowanych na praktykę i nie wartych
wydanych na ich uzyskanie pieniędzy.
Opracowana przez nas i wielokroć sprawdzona metoda uchwycenia stanu istniejącego, zawierająca systemy ksiąg przestrzennych i
wykazów elementów drewnianych, podaje w formie krótkich opisów i w pozycjach wybiórczych: konstrukcję budowlaną, stan budowli
i środki budowlane wraz z parametrami ilościowymi dla większości elementów budowli i miejsc uszkodzonych.
Wszystko to na bazie pomiarów wiernych aktualnym zniekształceniom. Doprowadza to różnych opracowujących do technicznie
obiektywnych wyników, które mogą być wprost przenoszone do harmonogramów realizacyjnych i opisów robót.
Ponieważ dane inwentaryzacyjne są pozyskiwane z intencją ich bezpośredniego wykorzystaniu wwykonawstwie, to odpada tu zjawisko
gromadzenia makulatury, która niewykorzystana przy konkretnej realizacji budowlanej pozostaje na zawsze w segregatorach, które
z upływem czasu pokrywa pył.
Zaplanowanie funkcji
Przy zmianach sposobów użytkowania i dopasowania założe ń zamkowych i pałacowych do dzisiejszych wymogów, traktujemy daną
strukturę budowlaną, jako gotowy wynik historii budowli, aż do naszej "nowoczesności" i to możliwie bez dokonania jej oceny;
zadanie projektowe polega tu natomiast na wpasowaniu nowych funkcji, jako elementów, w istniejącą "siatkę strukturalną".
W razie trudności pojawiających się przy ich wpisywaniu, należy dążyć do maksymalnego respektowania istniejącej struktury, aż
do rezygnacji z wkomponowania takiego elementu funkcyjnego. Jeśli mimo to nie da się uniknąć wyburze ń, uwarunkowanych przyszłą
funkcją, to należy do tego przeznaczyć strukturę budowli najbardziej predystynowaną dla tego celu, o wysokim stopniu
zniszczenia i takiej z której, zdaniem podejmujących decyzje, można z najmniejszym bólem zrezygnować.
Ponadto wyrażamy również opinię idącą dalej, tzn. że zastana (przed przystąpieniem do projektowania) budowla winna być w
stanie prawie nietkniętym nową "funkcją", ze wszystkimi uszkodzeniami i znamionami różnych faz jej budowy i zrujnowania. Tego
rodzaju wielowarstwowo ujawniające się układy przestrzenne są w ko ńcu możliwe do zaprezentowania z cechami wszystkich
odsłoniętych epok, i to bez pozornie historyzujących zafałszowa ń rekonstrukcyjnych, brutalnego spełniania norm technicznych i
obliczonych na blichtr przekształce ń wyrazu architektonicznego, związanych z ubytkami oryginalnej substancji budowlanej.
Odpowiednio naświetlone i odgrodzone przed wejściem do ń, ujawniają się zwiedzającym jako relikwiarze, przed którymi stojąc
starają się rozwikłać zawarte w nich tajemnice, co można traktować jako dydaktyczną puentę zwiedzania zabytków.
Nie dążymy tu oczywiście do obiektywizmu za wszelką cenę; życzenia inwestorów i obowiązki nakładane przez władze sprowadzają
(same przez się) do tego rodzaju wybryków, jakimi są oszczędzające koszty zamiary konserwacyjne pozbawione uprzedze ń, tj. na
płaszczyznę eksperymentalną. Być może przyszłe dążenia będą bardziej sprzyjać takim pomysłom, kiedy perfekcjonizm
architektoniczny i historyczny zatrzyma się na materialnej barierze. "Ubóstwo jest najlepszym konserwatorem zabytków"; widać
to zwłaszcza w naszych nowych krajach federalnych, ale wraz z napływem nowego rośnie również i tam apetyt na upiększające
zmiany...
Przy pomocy opracowanego przez nas programu kalkulacyjnego jesteśmy w stanie sprawdzać ekonomiczność rozplanowania funkcji i
alternatywnych rozwiąza ń, jak również dokonywać ewentualnych korekt. Możliwe jest tu również przeanalizowanie poszczególnych
powierzchni, wraz z ich udziałami w kosztach inwestycyjnych i eksploatacyjnych, osiąganych dochodach po podjęciu ich
użytkowania, oraz należnych od tego wszystkiego kredytów. Wyrastająca przy tym dokumentacja wymaga sukcesywnego zatwierdzenia
ze strony instytucji finansującej dobrze zorientowanej w sprawach kosztów, co winno pobudzać ją do zwiększonej aktywności.
Przedstawiona metoda i strategia projektowania obniża powstające koszty budowy i użytkowania, gdyż interwencje konstrukcyjne w
substancję ograniczane są do napraw, a nieekonomiczne funkcje w całej strukturze obiektu pozostają pod stałą kontrolą.
Projektowanie konstrukcji
Zarówno konstrukcje naprawcze jak i nowe, należy wkomponować w istniejące, jako nową skorupę otaczającą historycznie
autentyczny rdze ń. Niezbędne przejścia i otwory wyszukują sobie "drogę najmniejszego oporu" przez istniejące zakłócenia w
strukturze i miejsca obarczone usterkami. Trakty i połączenia należy zaprojektować szczegółowo z respektem dla substancji. W
naszym biurze następuje to przy ścisłej współpracy projektantów branżowych z historykami sztuki, dążąc przy tym do rozwiąza ń
technicznych, możliwie wiernych zabytkowym. Na przekór nowoczesnym technologiom betonu i tworzyw sztucznych, wątpliwych w
oddziaływaniach tak fizyczno-chemicznych, jak i fizjologicznych, usiłujemy stosować materiały o walorach sprawdzonych
empirycznie.
Taka strategia w zakresie konstrukcji umożliwia, także przy realizacji budowy, uzyskanie efektywnych oszczędności, tak długo-
jak krótkoterminowych.
Nasuwają się tu wspomnienia o tragicznych uszkodzeniach spowodowanych zastrzykami cementowymi rozsadzającymi materiał, lub o
zniszczeniu pokładu malarskiego zbyt kruchym lub zbyt gęstym natryskiem silikatowym na starych tynkach, również na kamieniu
naturalnym. Tak częsta już dzisiaj renowacja renowacji będzie z pewnością również w przyszłości nieprzyjemnym tematem.
Opis robót i planowanie kosztów
Opisy zamierzonych robót budowlanych w naszym systemie modułów pozycyjnych (PBS) gwarantują pełny przepływ informacji od
projektanta do realizatora w formie merytorycznie i semantycznie usystematyzowanego tekstu. Opisy robót sporządza się już w
stadium projektowania, dając w ten sposób do dalszej dyspozycji wiarygodne podstawy dla kalkulacji i finansowania. Opisy te,
są ponadto wewnętrznie biurową instancją kontroli jakości, gdyż ujawniają w sposób bezlitosny nietrafione decyzje projektowe
oraz ułatwiają sprawdzanie wyników. W odróżnieniu od tradycyjnych "testów standardowych" nasz system wymusza pełne ujęcie w
opisie robót wyników inwentaryzacji technicznej, przetworzonych w aspekcie zastanej substancji budowlanej i jej uszkodze ń.
Aby sporządzić opis robót, kompletny pod względem technologicznym, należy poszczególne moduły tekstowe opracować, z
odpowiednimi merytorycznymi założeniami, dla konkretnych przypadków zastosowa ń. Dla różnych takich przypadków są do dyspozycji
różne typy pozycji, składające się z niżej opisanych modułów tekstowych.
NR - Numer pozycji
ORT - Opis stanu miejsca, w którym należy wykonać niezbędne roboty, z opisem napotkanych tam uszkodze ń i zagroże ń wynikających
z inwentaryzacji, co w znacznym stopniu eliminuje, już przy podejściu do kalkulowania, zakres nieprzewidzianych robót
dodatkowych, w porównaniu z niekompletnym wcześniej określonym zakresem robót.
ZIEL - Przyjęcie meritum celu technicznego i plastycznego zleconego dzieła. Tu właśnie może się firma wykonawcza włączyć w tok
rozwiąza ń planistycznych i ewentualnie zaproponować własne technologie, ułatwiające osiągnięcie opisanego celu dzieła.
BEG - Uzasadnienie celu dzieła, dla wyjaśnienia i wybronienia przyjętych metod.
Opracowanie tego modułu tekstowego zapobiega przerostom robót budowlanych, w poszczególnych przypadkach zgoła niepotrzebnych,
powodowanych jedynie rutyną zawodową lub reklamą wyrobów.
ARB - Opis wymaganych technologii i materiałów budowlanych w kolejności toku budowy. Opisane tu dodatkowo subkryteria dekodują
całość pozycji roboczej tak, by żadne pobieżne zryczałtowanie i trudno powtarzalne zabiegi robocze nie utrudniały kalkulacji.
Z powyższego wynikają: dokładne planowanie, kalkulacja, przetarg i wydanie zlece ń na również najbardziej kompleksowe roboty po
cenach określonych w przetargu. Jest to przesłanka decydująca dla kontroli i oszczędności kosztów.
VPL - Skierowanie do podkładów planistycznych, zawierających potrzebne dane wymiarowe, techniczne i plastyczne dla każdej
pozycji roboczej. Konieczność tego skierowania jako modułu tekstowego zapobiega niekompletnemu i niedbałemu zrealizowaniu
założe ń techniczno-plastycznych.
VGL - Skierowania do struktury całości robót, dane dla powtarzających się i skomplikowanych operacji roboczych różnych typów
pozycji, celem zmniejszenia nakładu pracy przy opisach.
TAT - Słowo czynnościowe, odniesione do modułu pozycyjnego - ZIEL. Ta przesłanka gramatyczna jest merytorycznie uzasadniona,
ubezpiecza bowiem skuteczność robót, nawet gdyby same opisy robót w 5 - ARB zawierały jeszcze luki. Właściwy przebieg
zamawiania w procedurze ofertowej zostaje w ten sposób zorientowany na wynik pracy.
MAS - Masy/Dane ilościowe dla wykonywanych robót jako składniki wymaganego zakresu świadczonej usługi.
EP - Cena jednostkowa jako przesłanka cenowa jednostki obliczeniowej, która po wykonaniu związanych z nią robót i obmiarów
zostanie uhonorowana płatnością na podstawie rzeczywistego nakładu.
GP - Cena całkowita, jako wynik mnożenia mas i cen jednostkowych. Z sumy cen całkowitych dla wszystkich pozycji robót wylicza
się koszt budowy i sumy przypadające na zlecenia dla poszczególnych firm.
Realizacja budowy
Systematyczne przygotowanie budowy umożliwia poprawne sterowanie jej realizacją, przy jednoczesnym sprowadzeniu kosztów i
ryzyka do najniższego poziomu. Po rzetelnym zaplanowaniu istotnych procesów wykonawczych można harmonogramy robót i płatności
lepiej sporządzać, niż w przypadku tradycyjnych sposobów planowania.
Przesłanki planistyczne
Wyżej wymienione prace planistyczne wymagają o wiele wyższego zaangażowania niż w przypadku stosowania tradycyjnych metod,
lecz można je wykonywać w sposób ekonomicznie poprawny jedynie w przypadku odpowiedniej harmonii działa ń; przeszkodą jest tu
często brak wglądu zleceniodawcy w całość związków przygotowania i efektów budowy.
łączny udział kosztów planowania obydwu stopni w ogólnym koszcie budowy winien wynosić ok. 10% dla dużych przedsięwzięć, a dla
średnich i małych do 15%. W tak określonym udziale zawarte są jednak usługi planistyczne, ok. 50%, które w tradycyjnej
metodzie planistycznej są realizowane i finansowane dopiero po ustaleniu niepewnych jeszcze w tym momencie, istotnych źródeł
finansowania przedsięwzięcia.
Nieproduktywne strategie oszczędnościowe na etapie przygotowania budowy wywołują nieporządane eksplozje kosztów i utratę
substancji budowlanej. Warunkiem uniknięcia tego negatywnego zjawiska jest zainwestowanie w ekonomicznie uzasadniony tok
przygotowania i zaprojektowania budowy. Włączenie wkomponowanej w przedsięwzięcie istniejącej substancji budowlanej, dodanie
jej do całości kosztów realizacji budowy i stworzenie w ten sposób podstawy dla określenia wysokości honorarium za etap
planistyczny, zostało również przewidziane w systemie. Powstałaby dzięki temu platforma twardej walki projektantów o
maksymalne zachowanie istniejącej substancji i obniżenie w ten sposób ogólnych kosztów budowy.
Aktualnie bywa wprost odwrotnie: planista (projektant) jest wynagradzany wysoką stopą zysku za oszczędności związane z
mniejszym nakładem pracy na przygotowanie budowy i za wyburzenia w stanie istniejącym.
A może być inaczej: efekty ekonomiczne uzyskane w trakcie realizacji naszych projektów udowadniają, że również w starym
budownictwie można uzyskać wysokość kosztów modernizacji porównywalnych z budownictwem nowym*.
* Publikowany artykuł był tłumaczony z oryginału niemieckiego (przypis redaktora).